Boa Vista, 2 IV, wieczor
Ale na szczescie tylko do jutra. Nie macie pojecia jaka to radosc porzucic na dlugo ten piekny, mily i wielki kraj. I nareszcie nie slyszec na okolo tej rzezaco – szeleszczacej, z ilawska intonacja, portugalszczyzny (ni to ruski ni francuzki).
Tutejsi Brazyle maja chyba wyj... na wszystko chyba najbardziej z calej Brazylii. Jeszcze nie widzialem, zeby mozna bylo ruszac sie tak powoli (chyba ze jada samochodem, to co innego) i byc na dodatek tak niezorganizowanym.
... Kiedy kupowalem bilet do Sta Elena, kasjer zagadna mnie o szczepienia na zolta febre.
Znowu?!
Czy im za to placa?! Wystarczy, ze gapia sie w paszporty, a zaraz poczuli sie „wazni” zeby sprawdzac cudze papiery. Co im do tego?
Mowi, ze mnie nie wpuszcza do Wenezueli. Tralala! Zobaczymy!
...Boa Vista, 3 IV, 6:00
O polnocy obudzila mnie burza. Pada odtad nieprzerwanie, a sranie ciagle sie mnie trzyma (od piatku na statku).
... Autobus odjechal by beze mnie. Kiedy sie pytalem obslugi, czy to ten, mowili ze to ne ten, a potem sie okazalo, ze bylem na liscie pasazerow... Ciagle pada...
Ver.2.0