Geoblog.pl    Swierszcz    Podróże    !Brindemos por la vida, es linda!    Popielec we Wcieleniu
Zwiń mapę
2009
26
lut

Popielec we Wcieleniu

 
Paragwaj
Paragwaj, Encarnacion
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17841 km
 
Encarnacion, 26 II, 16:40
Encarnacion, chyba można przetłumaczyć na Wcielenie.
Tak. Nazwy mają niewątpliwie pobożne, natomiast sami (na pobieżny rzut okiem) do pobożnych nie należą (co jeszcze bardziej tyczy się Argentyńców).
Naopowiadała mi trochę o miejscowych starsza Szwajcarka Maria Jose D. Spotkana w Trinidad, gdzie mieszka od wielu lat z rodziną, a pracuje jako wolontariuszka w Jesus. To nie tak prosto jak w opowieściach Cejrowskiego i nie tak łatwo. Mówiła, że ze względu na dzieci lepiej przenieść się do Argentyny do Misiones. Co więcej mówiła może napiszę po powrocie – mañana, he he...

Całe pogranicze zamieszkują oprócz Guaranów, metysów i potomków kolonizatorów, osadnicy z Europy. Głównie Ukraińcy z tej strony granicy i Niemcy z Polakami z drugiej. Właścicielem hotelu, w którym mieszkam jest Niemiec (z rodziców) żonaty z Japonką.
W Encarnacion na "Placu Broni" wyjątkowo nie ma katedry, za to jest cerkiew Patriarchatu Kijowskiego.
Wczoraj wieczorem poszedłem do katedry na Mszę w Popielec. Katedra całkowicie „zdewastowana” przez posoborowych „barbarzyńców”, czym się jeszcze szczycą eksponując w kruchcie zdjęcie jak to było „przed” wraz z resztkami rzeźb ze starego ołtarza. To się nadaje do „Kroniki Novus Ordo”. A zaczęli wcześnie „wybiegać przed szereg” sądząc z daty „68” na „nowych” bohomazach w ogołoconym prezbiterium.
Mszę odprawiał biskup w asyście jednego księdza i małej ministrantki, która miała kupę roboty, bo oprócz normalnej posługi zajmowała się dodatkowo pastorałem i mitrą.
(Przypomniał mi się zaraz zeszłoroczny Popielec spędzony w Dżansi w sanktuarium św. Jakuba Apostoła. Tam też odprawiał biskup.)
Tutaj kościół pękał w szwach, a najciekawsze było obserwowanie wiernych. Hałas był jak na dużej przerwie w szkole. Ludzie rozmawiali przez telefony, robili sobie zdjęcia, a podczas całej Mszy pisali SMSy. I to nie tylko młodzi!
Cóż, „ryba psuje się od głowy”. Sam widziałem jak jedna zakonnica, wczoraj (Środa Popielcowa) w Posadas żarła publicznie hamburgera! Aż miałem ochotę powiedzieć jej parę słów, tylko wyszła innym wyjściem...
Wracając do Mszy. Biskup przynudzał z godzinę na kazaniu. Druga godzina, to znaczenie czół popiołem. Za to Komunia poszła sprawnie, bo poszli co-niektórzy a jeszcze pomagały dwie szafarki.
Zaraz, zaraz! A czy to nie akurat w Paragwaju wybrali sobie ex-biskupa na prezydenta?
Taaak. I to są katolickie kraje. Jak tu się dziwić, że od czasu Soboru odeszło do sekt protestanckich 70 mln wiernych!
Ver.2.1
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • rozmiar: 1,03 MB  |  dodano 2 lata temu
     
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
BPE
BPE - 2009-02-26 21:55
Bardzo ciekawy ten opis:-))
 
Globus
Globus - 2009-03-06 23:35
Z tą zakonnicą to chodzi Ci o hamburgera /że niezdrowe żarcie/, o to że publicznie / u nas też jedzą/ czy byłeś głodny ?. Bo że to popielec to zakonnica mogła nie wiedzieć
 
 
Swierszcz
$wierszcz Wędrowniczek
zwiedził 22% świata (44 państwa)
Zasoby: 217 wpisów217 112 komentarzy112 1923 zdjęcia1923 93 pliki multimedialne93
 
Moje podróżewięcej
22.06.2012 - 27.07.2012
 
 
28.01.2009 - 24.04.2009
 
 
30.11.2010 - 23.12.2010